Znowu czasu było mało, nagromadziło się zdjęć kartek, zatem postaram się wrzucać po kolei mając nadzieję, że nic nie pominę. W październiku mieliśmy w rodzince chrzciny malutkiej Lenki, toteż obowiązkowo musiały pojawić się karteczki na tę okazję.
Jedna od matki chrzestnej w formie księgi, (to była moja pierwsza tego typu karteczka):
i dwie typowe kwadratowe, oczywiście w kompletach były pudełka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz